sobota, 13 lipca 2013

Małe pudełeczko skorupkowe z motylkiem











2 komentarze:

  1. Widzę Jolu, że Cię na skorupki wzięło. I spękania same wychodzą, nie trzeba się nad preparatami modlić :)
    Bardzo fajny ten motylek!
    Pozdrawiam serdecznie w tę jesienną aurę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście Marto wzięło mnie na skorupki. Fajna to zabawa a i wychodzi dość ciekawie :)..... dodatkowy plus to szlifować nie trzeba :D . Myślę, że to nie ostatnia rzecz, bo skorupek Ci u mnie dostatek :)
      Pozdrawiam cieplutko, bo dziś u nas już nie pada i zanosi się na ciepełko :)

      Usuń